Witaj. Dziś chce Cię zabrać do naszej głębi, gdzie o tej porze robimy, przynajmniej staramy się robić porządki… Z liśćmi, z trawą, z zeschniętymi kwiatami. Teraz jest idealna pora, by liści nie wyrzucać, nie palić. Tylko wywieźć na brzeg ogrodu. Zapewnie domyślasz się, co mam na myśli. Dokładnie, chodzi mi o naszych małych przyjaciół-jeży. Robi się coraz zimniej, ponuro, buro… Jeże już szukają schronienia. A Ty zrób wszystko żeby zimę przetrwały, bo nie wiadomo jaka zima nas czeka. A z takiego domku jeż napewno się ucieszy. My liście dębu czy sumaków nie kompostujemy.A wywiezione poza ogród potrafią przeleżeć długo bez rozkładu.
Zaczęliśmy grabić i końca nie widać.
Maciej w akcji Nela w akcji Tylko BBąbel bomba…
- Oprócz grabienia trzeba było ruszyć z szykowaniem miejsca pod czosnek. Z moimi ograniczeniami dałam sobie radę. Uwielbiam pracę w ogrodzie. Tutaj mogę rozładować negatywne emocje. I spędzić czas z dziećmi i mężem. A dzięki produktom jakie stosuje mam siłę, energię, odzyskałam radość z życia. I chęci do działania. Wcześniejsze nieprzespane noce, zaspana, bez chęci do czegokolwiek. Dziś czuję że naprawdę żyje.
A oto dowód. Bo jak kobieta CHCE to nie myśli tylko działa.


I tak po części zbliżamy się do końca. Zostało trochę kosmetyki i szykowanie dogrodu do świąt. A uwierzcie będzie się działo, będzie kolorowo jak co roku z kilkoma dodatkami.
Teraz krótki spacer na zakończenie… Bo nawet o tej porze, mimo że nie ma słońca, pogody ogród daje tyle radości, możliwości i przyciąga mnie każdego dnia. Kwiaty wciąż cieszą. Zwłaszcza hortensje moje ulubione,bo zdobić będą ogród aż do wiosny.
Trzymajcie sie ciepło i do usłyszenia w kolejnym czosnkowym poście.
Ściskam Agata.
Witam,Miłośniczkę natury i smakołyków które tworzysz z miłości do naszej Matki Ziemi.Twoja chęć podzielenia się z innymi znalazła u mnie duże zadowolenie i będę śledzić oraz korzystać z Twojego doświadczenia, aby zawsze coś więcej ulepszyć i u mnie.Fotki niby codzienność nasza szara ale jak pięknie to ujmujesz 👏Ty!!
Cieszę się ogromnie że Ci się spodobało. Tak to nasza codzienność… I ja chce się tym dzielić. Nie udawać… Bo nie umiem kłamać. Zdrówka życzę i do następnego. Pozdrawiam serdecznie.
Piekna sprawa !! Zawsze podziwialam i podziwiam wszystkich , ktorzy maja piekne ogrody, jest to ogrom pracy, wiedzy a przedewszystkim serca i dobrej reki, bo taka -slyszalam trzeba miec do roslin,
Moj ogrod jak na razie miesci sie w paru doniczkach ale tez ciesze sie z nich ogromnie, ,,, Pozdrawiam i byle do Wiosny
Dokładnie masz rację, ogrom pracy ale jak jest fajnie. My wszyscy razem działamy a rękę do kwiatów, drzew to ma mój mąż. Hihi. Ja niestety nie do wszystkich. Pozdrawiam. Zdrówka życzę.
Pięknie wyglądasz. Ogród też w dobrej formie i tyle kolorów. Jesień jest piękna u Ciebie. Ja mam jeszcze trochę pracy, ale boli mnie prawa ręka i zwolniłam tempo. Pozdrawiam serdecznie ❤️🍁🌿🍂🏌️
Ojej. Zdrówka życzę. Uważaj na siebie… A ogród napewno Ci wybaczy niedyspozycję. Da sobie świetnie rady. Napewno. Buziaki. Pozdrawiam serdecznie.
Agatko, prześlicznie wyglądasz w nowej fryzurce. Kolor jest bardzo ładny.
Przeniosłaś się na inną platformę, czy jest łatwiej? Sama tego dokonałaś czy z pomocą informatyka.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj kochana,dziękuję że zajrzałaś do mnie. Cieszę się ogromnie. Tak, nowa fryzurka, nowa ja, nowy blog, wspaniały projekt, ludzie, ogromne wsparcie i dzięki tym osobom jestem właśnie tutaj. Bez nich napewno by to się nie zdarzyło.pozdrawiam cieplutko. Do usłyszenia.
Wspaniale że masz tak dużo energii do działania !
Fantastyczne jesienne fotki !
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzięki że jesteś kochana. Ściskam. Do usłyszenia.
Dziękuję. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne wpisy.